Polskie firmy w Rosji. Czy sankcje mogą im zaszkodzić?
- Autor: Albert Katana (op. AT)
- Data: 16-03-2022, 14:58

Jakie są powiązania polskiej gospodarki z Rosją?
Przemysław Ruchlicki, zastępca dyrektora Biura Polityki Gospodarczej Krajowej Izby Gospodarczej mówi w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl, że powiązania gospodarcze Polski z Rosją i Białorusią są istotne, natomiast ich skala nie jest tak duża, jak w przypadku krajów UE czy Stanów Zjednoczonych.
- Polskie bezpośrednie inwestycje w Rosji koncentrują się w europejskiej części Rosji, głównie w Centralnym Okręgu Federalnym (to Moskwa, Sankt Perersburg i Obwód Kaliningradzki). Ze względu na przewlekłość postępowań i niską jakość infrastruktury należy ponieść wysokie koszty wejścia na rynek rosyjski, stąd mimo chłonnego rynku zainteresowanie było niewielkie - dodaje.
Jakie branże polskiej gospodarki są dziś obecne w Rosji?
Ruchlicki wskazuje, że główne polskie branże inwestujące w Rosji to przemysł przetwórczy, handel, działalność finansowa i przemysł wydobywczy.
- Kilka podmiotów, jak np. Can-Pack, Bella, Polpharma, LPP, CCC czy Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych są rozpoznawalne wśród rosyjskich klientów. Historycznie patrząc, polskie inwestycje bezpośrednie na rynku rosyjskim to średnio ok. 100-150 mln dolarów rocznie.
Kto straci na sankcjach wobec Rosji?
Zastępca dyrektora Biura Polityki Gospodarczej Krajowej Izby Gospodarczej mówi, że na wprowadzeniu sankcji wobec Rosji stracą wszyscy, którzy zainwestowali tam w fizyczną infrastrukturę – fabryki, magazyny, sklepy.
- Część sankcji ma charakter nieoficjalny – nie są wymuszone przepisami lecz oczekiwaniami konsumentów z innych rynków, stąd inwestorzy mówią o wstrzymaniu a nie zakończeniu działalności w Rosji. Z eksporterów stracą na pewno dostawcy AGD i elektroniki oraz odzieży i obuwia - mówi.
Drugą kategorią podmiotów, które odczują negatywne skutki blokady wschodniego rynku to producenci polegający na wyrobach nieprzetworzonych bądź półprzetworzonych.
- Tu już widać braki na rynku metali, drewna. Za chwilę pojawi się problem ze stalą niezbędną naszemu przemysłowi AGD. Jednocześnie bardzo mocno podrożały nawozy (po części przez drożejący gaz, po części przez ograniczenie importu z Rosji). Obok sankcji należy pamiętać o niszczonej wojną Ukrainie, która na pewno nie obsieje w tym roku pól, co oznacza znaczną podwyżkę cen pszenicy, żyta i kukurydzy - dodaje.
Pełna treść rozmowy z Strefie Premium: Czy polska gospodarka może funkcjonować bez powiązań z Rosją? (wywiad)
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Wojna bez wpływu na Gobarto. Spółka sprzedała aktywa na Ukrainie
-
Leroy Merlin nadal sprzedaje w polskich sklepach produkty z Rosji i Białorusi
-
Czy zabraknie żywności? Szef Makaronów Polskich prognozuje [WIDEO]
-
Ardanowski: Na świecie zaczyna brakować żywności
-
Polska dostanie pieniądze za pomoc Ukraińcom. Ile przekaże Bruksela?
-
Niemcy i USA pomogą Ukrainie w odbudowie sektora spożywczego. Przeznaczą miliardy
-
ekonomiczny poniedziałek
Firmy spożywcze dostały pozwolenie na elastyczne znakowanie żywności
-
Ukraińska grupa zakończyła wojenny siew zbóż. "Najcięższa kampania w naszej historii"
-
Od 24 lutego do Polski z Ukrainy wjechało 3,442 mln osób
-
Rosjanie podrabiają produkty Coca-Coli. CoolCola, Fancy i Street mają być lepsze niż oryginał