Prof. Horban: jesteśmy na najlepszej drodze, by zawitała do nas III fala pandemii
Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby zawitała do nas III fala pandemii - mówił we wtorek główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban. Dodał, że jeżeli potwierdzi się wzrost zachorowań, to możemy zapomnieć o rozmrażaniu gospodarki.
Prof. Horban pytany w Radiu Zet czy spodziewa się, że do Polski dotrze III fala pandemii wskazał: "Jesteśmy na najlepszej drodze, żeby ta III fala do nas zawitała".
Dodał, że są pierwsze dane mówiące o tym, że rośnie odsetek osób zakażonych brytyjskim wariantem koronawirusa, który "się rzeczywiście łatwiej transmituje". "Pod koniec tego tygodnia będziemy już pewni, bo będziemy mieli dane nie z jednego, tylko z trzech źródeł" - wskazał.
Prof. Horban przyznał, że jeżeli wzrost zachorowań się potwierdzi, "to w tym momencie, można delikatnie rzecz biorąc, zapomnieć o dalszym rozmrażaniu gospodarki".
Pytany, kiedy mogą zapaść decyzje ws. ewentualnego ponownego zamykania gospodarki wskazał, że ciągu najbliższych 10 dni. "W tej chwili trwają badania nauczycieli. Szczęśliwie (...) mniej więcej jest taki sam odsetek dodatnich osób, jak był dwa tygodnie temu, ok. 2 proc." - zaznaczył. Dodał, że to jest "bardzo dobra wiadomość".
Jak mówił doradca premiera ds. COVID-19, trzeba sprawdzić, jaki wirus transmituje się pośród ludzi. "Robimy to z trzech źródeł: po pierwsze to są dane PZH, po drugie - dane, które napływają z badań nauczycieli, a trzecia grupa to są pacjenci szpitala zakaźnego, w którym mam zaszczyt pracować. Też badamy, jakim rodzajem wirusa ci pacjenci są zakażeni. Te wyniki powinny być znane już w tym tygodniu" - wyjaśnił.
Prof. Horban nie wyklucza powrotu do systemu regionalizacji. "To jest cały czas rozważane" - przyznał. Dodał, że to jest kwestia "kluczowych dwóch tygodni".
Pytany, dlaczego podjęto decyzję, by szczepionkę firmy AstraZeneca podawać osobom 55 plus, a wcześniej producent wskazywał, żeby nie podawać jej ludziom powyżej 55 roku życia, prof. Horban odpowiedział, że ta szczepionka "spełnia nasze wymagania aż nadto: chroni przed zachorowaniem w 80 proc., a z reguły tego typu szczepionki chronią w 50-70 proc., a po drugie nawet jeżeli człowiek ulegnie zakażeni, to nie umiera". Jak wyjaśnił, pierwsze dane, które do nas dotarły pokazywały, że ta szczepionka jest bezpieczna w grupie osób do 55. roku życia. "Natomiast była ona badana i w grupie osób powyżej 75. roku życia - tylko te grupy były relatywnie małe" - wyjaśnił. Według prof. Horbana "generalny wynik, że ta szczepionka chroni przed zakażeniem upoważnia nas do tego, żeby jednak zalecić ją w tej grupie osób". "Nie mamy w tym momencie innej opcji" - zaznaczył.
