Rafalska: 500+ nie jest powodem dezaktywizacji kobiet
- Autor: PAP
- Data: 22-12-2016, 10:17

W rozmowie z PAP minister rodziny zwróciła uwagę, że dopiero przyszły rok będzie pierwszym rokiem pełnego, 12-miesięcznego finasowania programu "Rodzina 500 plus"; w tym roku obowiązywał on tylko przez trzy kwartały. Jej zdaniem skutki programu oceniać będzie można, gdy będą pełne dane, które będzie można poddać wnikliwej analizie.
Przypomniała, że przed kwietniem resort musi dokonać oceny funkcjonowania nie tylko programu 500 plus, ale też innych transferów socjalnych; ustawa, która wprowadziła program, stanowi, że rząd ma składać coroczne sprawozdanie Sejmowi i Senatowi, a w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie ustawy minister musi przedstawić Radzie Ministrów ocenę systemów świadczeń na rzecz rodziny wraz z wnioskami dotyczącymi ewentualnych zmian. "Będziemy mieli ocenę, zobaczymy, jakie będą wnioski dotyczące też innych systemów wsparcia rodzin" - powiedziała Rafalska.
Wskazała, że decyzje o przyznaniu świadczenia są wydane do 30 września przyszłego roku i do tego czasu na pewno nic się nie zmieni w programie.
Jak poinformowała, w przyszłym roku na program jest przeznaczonych ponad 23 mld zł.
Przypomniała, że na etapie wdrażania programu były obawy, że wiele rodzin będzie marnowało te pieniądze. W takich wypadkach ustawa pozwala na wypłatę świadczenia w formie rzeczowej lub opłacania usług dla dzieci (przedszkole, obiady w szkole, wyjazd itp.). Jednak - jak podkreśliła - obawy te się nie potwierdziły. "Mamy twarde dane - liczba świadczeń zamienionych na pomoc rzeczową lub w formie usług na koniec listopada wynosi 955, co przy skali milionów wypłat wynosi 0,03 proc." - zaznaczyła Rafalska. Jak dodała, wszelkie dane dowodzą, że rodzice wydają pieniądze z programu zgodnie z przeznaczeniem - na dzieci.
W jej opinii podobnie "całkowicie nieuprawnionym" zarzutem jest ten, że program powoduje dezaktywizację zawodową kobiet. Jednak - jak podkreśliła - w tym przypadku na kompleksowe dane trzeba poczekać pełen rok, na razie można porównywać poszczególne kwartały tego i ubiegłego roku.
Jak wynika z danych MRPiPS (na podstawie GUS i Eurostatu), pomiędzy I a II kwartałem br. liczba osób biernych zawodowo nieznacznie spadła - o 27 tys. osób (z 13 tys. 394 osób do 13 tys. 367). Spadek dotyczył zarówno kobiet jak i mężczyzn. Jednocześnie pierwsze dwa kwartały 2016 r. to wzrost liczby osób nieposzukujących pracy ze względu na obowiązki rodzinne i związane z prowadzeniem domu - z 1702 tys. do 1759 tys. Spośród dodatkowych 57 tys. osób obserwowanych w tym okresie, kobiety stanowiły 72 proc. (41 tys.).

więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Rynek pracy w stanie przesilenia. Analitycy Pekao: pod koniec roku płace zaczną spadać
-
7 na 10 pracowników nie zauważyło przyspieszenia automatyzacji
-
Już 102 tys. obywateli Ukrainy znalazło zatrudnienie w Polsce
-
EEC: Kompetencje miękkie w cenie na rynku pracy
-
EEC: Młodzi oczekują pracy zdalnej
-
EEC: Świat potrzebuje kompetencji miękkich
-
Większość Polaków negatywnie ocenia stan polskiej gospodarki
-
Mieszkańcy Moskwy tracą pracę na potęgę. Przez odejście zagranicznych firm
-
Napływ uchodźców może wesprzeć m.in. rolnictwo i hotelarstwo
-
Badanie: Prawie połowa Polaków zmieniłaby pracę z jednego powodu
komentarze (0)