Rola państwa w gospodarce rynkowej: Dylemat nadal aktualny
Globalny kryzys finansowy sprawił, że temat relacji między państwem a gospodarką stał
się w ostatniej dekadzie bardzo aktualny Debatę na ten temat podjął także VII Europejski
Kongres Gospodarczego w Katowicach.

W czasie kryzysu pada wiele argumentów za ingerencją państwa w gospodarkę, ale z drugiej strony wiadomo, że to wolność gospodarcza daje narodom bogactwo - mówiono na sesji "Rola państwa w gospodarce. Wolność, regulacja, interwencja", która odbyła się w dniu inauguracji Kongresu, 20 kwietnia.
- Kraje, które bardziej konsekwentnie poszły w kierunku wolności gospodarczej i państwa prawa, uzyskały wyższy wzrost gospodarczy - stwierdził prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju (wicepremier, minister finansów w latach 1989-1991 oraz 1997-2000, prezes Narodowego Banku Polskiego w latach 2001-2007).
Prof. Balcerowicz podkreślał, że atrybutem wolności jest prawo do własności prywatnej. - Przedsiębiorstwa państwowe zawsze są w pewnym sensie ograniczane przez urzędy i urzędników, przekazujących instrukcje i sugestie, którym nie mogą odmówić - tłumaczył. Jego zdaniem niczym nie da się zastąpić konkurencji w gospodarce a konkurencja to wybór dla odbiorów, który ma konsekwencje dla dostawców. - W Polsce ubolewa się, gdy upada 700 firm, na Węgrzech dotyka to 30 tys. Naszym problem jest to, że brak mechanizmów, które eliminują na czas niewydajne przedsiębiorstwa, lub się je naprawia - dodał.
Były minister finansów i były prezes NBP przypomniał, że Polska w porównaniu do okresu sprzed 1989 r. podwoiła rozmiary gospodarki.
- Ale nigdy nie jest tak, że przeszłe sukcesy są gwarancją przyszłych osiągnięć. Bez większej dawki reform Polska trwale spowolni rozwój gospodarczy. Najważniejsze, że nie traciliśmy czasu, szerokim frontem wprowadziliśmy wolność gospodarczą i konkurencję - podkreślił Balcerowicz.
Witold Orłowski prowadzący panel pytał, co naprawdę dobrego stało się w Polsce przez ostatnie 25 lat? Dzięki czemu odnieśliśmy sukces? Zdaniem prof. Balcerowicza na początku przemian Polskę wyróżniała na tle innych byłych krajów socjalistycznych w miarę sprawna ekipa rządowa, która nie musiała się uczyć praw gospodarki rynkowej od podstaw. Nie traciliśmy czasu i szybko tłumiliśmy hiperinflację i bardzo szerokim frontem wprowadziliśmy wolność gospodarczą a w konsekwencji konkurencję.
Prof. Orłowski stwierdził, że państwo i przedsiębiorstwa są po "jednej stronie barykady". Powinny ze sobą współpracować, ale w Polsce doświadczenia z tym są różne. Biznes najczęściej uważa, że państwo jest bardziej zagrożeniem niż współpracownikiem. W jaki zatem sposób państwo powinno współpracować z biznesem? - pytał prof. Orłowski.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
więcej informacji:
gospodarka RSS ALERT / finanse RSS ALERT / Jan Kulczyk RSS ALERT / Leszek Balcerowicz RSS ALERT / Witold Orłowski RSS ALERT / EKG2015 RSS ALERT / EEC RSS ALERT / EEC 2015 RSS ALERT / EEC2015 RSS ALERT- Zielony Ład
- Budowanie firmy wielopokoleniowej
- Handel, geopolityka, praktyka
- Inwestycje zagraniczne
- Inwestor bez granic
- Protekcjonizm, patriotyzm, rynek
- Zielony Ład i sprawiedliwa transformacja
- Go Global online – ekspansja w świecie e-commerce
- Biznes w czasach pandemii
- E-commerce i technologie
- Logistyka dziś i jutro
- Wyzwania rynku pracy
- Start-upy i inwestorzy
- Gospodarka obiegu zamkniętego
- Konsument jutra
- Branża spożywcza – przyszłość sektora
- Odpady – zagospodarowanie, nowe trendy
- Na karuzeli trendów
- Turystyka, hotelarstwo, MICE
- Rolnictwo i przemysł spożywczy wobec zmian klimatu