Tusk: apeluję do władzy – zostawcie w spokoju zwykłych ludzi mówiących o drożyźnie
- Autor: PAP, AK
- Data: 17-06-2022, 19:33

"Apeluję do władzy, do PiS-u - jeśli chcecie ścigać tych, którzy mówią głośno, że wasze rządy oblekają w drożyznę, to jestem do dyspozycji. Zostawcie w spokoju zwykłych ludzi, możecie mnie zacząć ścigać za prawdę" - powiedział lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w Myślenicach podczas piątkowego briefingu prasowego.
Ukaranie działaczki PO
Przewodniczący stanął w ten sposób w obronie przewodniczącej PO w powiecie myślenickim. Ewa Wincenciak-Walas kilka dni temu została ukarana przez sąd za umieszczenie na budynku urzędu gminy w Myślenicach, bez zgody burmistrza, kartek z napisami "PiS=drożyzna", "PiS = inflacja 8 proc.", "PiS = prąd + 24 proc."
Sąd ukarał działaczkę PO naganą, ale odstąpił od grzywny. Do zdarzenia doszło 19 grudnia w czasie demonstracji w sprawie wolnych mediów i przeciwko rosnącym cenom.
Drożyzna w Polsce
Jak przekonywał w piątek Tusk, Ewa Wincenciak-Walas została "skazana symbolicznie", ale ważne, za co zaczęto ją "ścigać", za co przesłuchiwała ją policja. "Wygłosiła pogląd, który wygłosiła niedawno także pracownica poczty w Pacanowie - zagrożono jej (pracownicy poczty-PAP) wyrzuceniem z pracy za to, że powiedziała głośno o tym, co Polacy dzisiaj czują, widzą, (...) że dzisiaj mamy w Polsce drożyznę" - mówił Tusk.
Zdaniem Tuska burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka (PiS) "postanowił rozpocząć ściganie pani Ewy" za to, że wywiesiła na drzwiach urzędu informacje o drożyźnie.
"Nie możemy pozwolić na to, żeby w Polsce zwykli obywatele, którzy mówią rzeczy oczywiste, byli ścigani, karani" - mówił Tusk zaznaczając, że "władza nie może zamykać ludziom ust w tak oczywistej sprawie, jaką jest drożyzna".
Z kolei Ewa Wincenciak-Walas powiedziała dziennikarzom: "Ja jestem przedstawicielem mieszkańców, którzy też widzą, że jest drożyzna. Nie bójcie się, mówicie o tym głośno, wszystkich nas nie zamkną".
Podczas piątkowego briefingu prasowego Tusk i Wincenciak-Walas postawili przed budynkiem urzędu miasta i gminy tablicę z napisem "PiS=drożyzna".
Wincenciak-Walas poinformowała PAP, że będzie się odwoływać od wyroku Sądu Rejonowego w Myślenicach.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Ceny paliw 2022. Czy będzie taniej?
-
Sejm uchwalił ustawę mającą chronić konsumentów przed wysokimi cenami węgla
-
Buda: górka inflacyjna będzie miała zwyżkę w trzecim kwartale. Potem ceny spadną?
-
Wiceminister o podniesieniu progu kradzieży do 800 zł: Inflacja wchodzi wszędzie
-
Rafał Trzaskowski unijnym komisarzem? "Może go tam wysłać Tusk"
-
Tesco nie ma dobrej passy. Sprzedaż na rodzimym rynku spada. Sieć podaje powody
-
Ceny owoców i warzyw: Kolejne podwyżki przed nami. Dlaczego? [ANALIZA]
-
Ile Polacy wydadzą na grillowanie w 2022 roku i co najchętniej kupują?
-
Premier: walczymy z inflacją, wprowadzamy działania osłonowe
-
Wysokie ceny w sklepach? Szczyt drożyzny dopiero przed nami
- Firmy spożywcze i handlowe w I półroczu: przejęcia, inflacja, wojna
- Co będzie gdy mleczarniom zabraknie energii?
komentarze (0)