W II poł. 2017 r. ożywienie na rynku fuzji i przejęć
W I połowie 2017 r. liczba fuzji i przejęć na polskim rynku była wyższa niż w II połowie 2016 roku, a także wyższa niż przed rokiem. Choć dominują przejęcia o niewielkiej wartości, to zawierane są także duże kontrakty, co powinno przyciągnąć zagranicznych inwestorów do polskiego rynku.

– W II półroczu 2017 roku spodziewamy się znacznego ożywienia na rynku fuzji i przejęć, choć większość transakcji, tak jak w I półroczu, będzie dotyczyła raczej średnich przedsiębiorstw o wartości poniżej 400 mln zł i małych o wartości poniżej 100 mln zł – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Polz, partner w kancelarii Clifford Chance. – Oczekujemy dalszej konsolidacji w branży spożywczej i w branży artykułów użytku osobistego.
Według raportu M&A Index Poland w I połowie roku na polskim rynku zawarto 110 transakcji fuzji i przejęć, o 11 więcej niż rok wcześniej, o 6 więcej niż dwa lata temu i o 51 więcej niż w pierwszej połowie 2014 roku. Największą transakcją pierwszego kwartału było przejęcie sieci sklepów convenience Żabka od funduszu MidEuropa Partners przez inny fundusz PE – CVC Capital Partners za ok. 1 mld euro. Z kolei między kwietniem a czerwcem wyróżnił się zakup w branży energetycznej: aktywa francuskiej EDF Polska zostały przejęte przez PGE za 2,5 mld zł (całkowita wartość transakcji wraz z zadłużeniem to 4,5 mld zł).
Choć w II połowie roku nadal dominować będą transakcje o wartości poniżej 400 mln zł, to można oczekiwać także dużych transferów.
– Oczekujemy jednej czy dwóch niespodzianek, czyli transakcji powyżej 500 mln zł, które mogą mieć miejsce jeszcze w tym roku – dodaje Wojciech Polz. – Zwiększona aktywność na rynku fuzji i przejęć jest pozytywnym sygnałem dla całej gospodarki. Spółki, które urosły, zmieniają właścicieli, branże się konsolidują, co powinno poprawić ich efektywność oraz ofertę kierowaną do konsumentów.
Zwiększona dynamika na rynku fuzji i przejęć w I połowie roku zdaniem ekspertów wynikała m.in. z dalszych wyjść funduszy private equity z ich inwestycji ] związanych z końcem ich okresu inwestycyjnego, a także z dalszej konsolidacji niektórych branż, takich jak branża kosmetyczna czy branża spożywcza.
– Drugi czynnik to cały czas brak sukcesji w polskich firmach rodzinnych i chęć lub konieczność sprzedaży tych spółek przez dotychczasowych właścicieli do innych firm lub inwestorów instytucjonalnych – dodaje Polz. – Trzeci czynnik – cały czas wyceny na giełdach są relatywnie niskie, co skłania inwestorów do poszukiwania okazji na warszawskim parkiecie.
