W logistyce produktów świeżych najrentowniejszy jest tranzyt
- Autor: Roman Wieczorkiewicz, portalspożywczy.pl
- Data: 26-04-2016, 12:10

Dzięki temu, że magazynowanie zostało skrócone do minimum i zajęło tylko dobę, placówki handlowe, sklepy oraz oczywiście konsumenci otrzymują towar o stosunkowo długim terminie przydatności do spożycia – mówi Rafał Filip.
Podkreśla, że konieczność zachowania odpowiedniej temperatury dotyczy także transportu. W tym przypadku jest ona tylko nieznacznie wyższa od tej, która musi być zachowana w czasie procesu magazynowania Aby zminimalizować koszty transportowe stosuje się różnego rodzaju rozwiązania. - Przykładem mogą być przegrody na naczepach. Jeden środek transportu jest podzielony na dwie albo nawet trzy strefy z różnymi zakresami temperatur. Czyli tym samym samochodem dostawczym można jednocześnie przewozić np. asortyment składowany w mroźni (-20 stopni), asortyment składowany w chłodni (od 0 do 4 stopni) oraz asortyment suchy, nie wymagający temperatury kontrolowanej. Inne często stosowane rozwiązanie to takie, w którym nośnik, za pomocą którego transportowany towar wrażliwy, typu paleta, transporter czy rolkonter, sam w sobie jest tzw. małą chłodnią (lodówką), gdzie zachowana została odpowiednia temperatura. Pozwala to w jeszcze większym zakresie łączyć kilka grup asortymentowych w ramach tego samego środka transportu, a tym samym efektywniej zoptymalizować i zmniejszyć koszty – mówi dyrektor magazynu ID Logistics Polska.
komentarze (1)
Cóż, obniżenie kosztów przez rezygnację ze składowania (lub jakiejkolwiek innej operacji logistycznej, czy też rezygnacji z Operatora jako pośrednika) nie jest zbyt wielkim i nowatorskim odkryciem. Większym sukcesem byłoby zwiększenie rentowności bez rezygnacji z elementu łańcucha dostaw i/lub najzwyczajniej przez likwidację marnotrawstwa w łańcuchu dostaw.
Odpowiedz