Praca na pełen etat wypala zawodowo

Z przytoczonych danych amerykańskiego Departamentu Pracy wynika, iż z własnej inicjatywy zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu podjęło na przełomie roku 857 tys. pracowników. Łącznie mniej niż 35 godzin tygodniowo pracuje ponad 22 mln osób, co stanowi około 16,3 proc. Amerykanów.

Cytowały przez money.pl Lonnie Golden, ekonomista z Penn State Abington, zauważa, że praca w niepełnym wymiarze czasu z powodów nieekonomicznych rozwija się szybciej, niż można by przypuszczać.

Kluczowym czynnikiem okazała się tu pandemia, po której wielu pracowników dotknął syndrom wypalenia zawodowego. Wiele osób także przewartościowało swoje życie.

Dodatkowym czynnikiem, który zwiększa popularność pracy w niepełnym wymiarze jest globalna inflacja, która zmusza np. emerytów do szukania dodatkowego źródła zarobku.

Czy takie rozwiązanie przyjmie się w Polsce?

W naszym kraju praca w niepełnym wymiarze godzinowym należy do rzadkości. Według money.pl, skorzystać na takiej formie zatrudnienia mogłyby osoby niepełnosprawne oraz np. młode mamy, które chcą zajmować się dziećmi, ale chciałyby także już pracować. Takie rozwiązanie mogłoby znacząco polepszyć sytuację na rynku pracy.