Wyniki badania nt. odzyskiwania kartonów po płynnej żywności
Zagadnienie selektywnej zbiórki odpadów to od kilku lat jeden z najbardziej palących problemów społecznych, który jest szeroko omawiany przez samorządy i ekspertów, podejmowany przez organizacje rządowe i pozarządowe, często poruszany w mediach. Fundacja ProKarton postanowiła przyjrzeć się sprawie u podstaw systemu, czyli w regionalnych zakładach zajmujących się sortowaniem odpadów komunalnych, do których odpady, zarówno te posegregowane, jak i nieposegregowane, trafiają prosto z gminnych systemów zbiórki.

W badaniu ankietowym, zrealizowanym na zlecenie Fundacji, wzięło udział 25 RIPOK-ów z całej Polski. Uzyskano informacje, ile z nich wybiera kartoniki do płynnej żywności (DPŻ), jaki jest najpopularniejszy sposób ich selekcji, dlaczego nie wszystkie instytucje decydują się na ich wysortowywanie oraz jakie są uwagi RIPOK-ów do samego procesu.
Na zlecenie Fundacji ProKarton firma proGEO przygotowała ankietę, którą następnie skierowała w maju br. do 40 RIPOK-ów w całej Polsce. Otrzymano 25 wypełnionych ankiet, które stały się podstawą dla przytoczonych poniżej wniosków.
Spośród ankietowanych 22 instalacje prowadzą wysortowywanie kartonów DPŻ. Jedynie w trzech nie jest ono prowadzone, jednak jedna z nich planuje modernizację linii technologicznej, po której wybieranie kartonów zostanie wprowadzone. Najpopularniejszym sposobem wybrania kartoników jest selekcja ręczna w kabinie sortowniczej, w drugiej kolejności stosowane są separatory optyczne i balistyczne. Wśród powodów, przez które pozostałe 3 instalacje nie organizują selekcji kartonów, wymieniono między innymi niezbyt atrakcyjną cenę za surowiec, problemy z odbiorcą oraz problemy technologiczne, wynikające z przestarzałych urządzeń i sposobu przetwarzania odpadów.
Wysortowywanie kartonów uważane jest przez większość ankietowanych instalacji za proces prosty, co związane jest z dużą rozpoznawalnością kartonów DPŻ przez pracowników sortowni. Na 25 instalacji aż 22 wskazują, że selekcja opakowań kartonowych jest prosta lub bardzo prosta. Niestety ocena opłacalności wydobycia kartonów DPŻ z odpadów komunalnych nie wypada tak dobrze – 56 proc. ankietowanych zaznaczyło, że jest ono „raczej nieopłacalne”. Jedynie 5 ankietowanych udzieliło odpowiedzi, że proces ten jest opłacalny.
W porównaniu z rokiem 2017, kiedy to przeprowadzone zostało podobne badanie wśród RIPOK-ów, zdecydowanie wzrósł odsetek instalacji, które wybierają kartoniki - z 65 proc. w roku 2017, do 88 proc. w roku 2019. Wśród instalacji, które rozpoczęły wysortowywanie, znalazły się m.in. Chełm i Katowice. Liderami pod względem wybieranej masy kartoników są instalacje w Elblągu i Łężycach (łącznie 438 Mg). Z ankietowanych 25, 20 instalacji przekazało informacje o ilościach kartonów do płynnej żywności wydzielonych w 2018 r. W porównaniu do badania z 2017 r., wyższy jest również odsetek instalacji, które deklarują wybieranie kartoników w sposób „ręczny” – 67 proc., przy 54 proc. w roku 2017.