Zlicytowany rolnik mógł czuć się poszkodowany
Operat, na podstawie którego zlicytowano majątek w głośnej sprawie egzekucji komorniczej rolnika spod Mrągowa, został przygotowany z rażącym naruszeniem prawa. Tak wynika z opinii komisji arbitrażowej Polskiego Stowarzyszenia Rzeczoznawców Wyceny Nieruchomości - czytamy na serwisie gazeta.pl.
Dziennik przypomina, że komornik zlicytował majątek Stanisława Szamborowskiego - ok. 17 hektarów ziemi - za ok. 150 tys. zł. Rolnik uważał, że wartość jego nieruchomości wynosi 3 mln zł.
Stanisław Szamborowski od prawie roku próbuje podważyć wiarygodność operatu (opinia rzeczoznawcy majątkowego o wartości nieruchomości), na podstawie którego sprzedano jego majątek. Na zlecenie Prokuratury Rejonowej w Szczytnie specjaliści od wycen nieruchomości z komisji arbitrażowej przygotowali opinię dotyczącą tego operatu. Ich zdaniem rzeczoznawca nie dochował należytej staranności "w zakresie ustalania podstawowych danych dla nieruchomości". Mimo takiej opinii biegłych postępowanie zostało umorzone. Szamborowski odwołał się do sądu, który zbierze się w jego sprawie we wtorek.
