Ceny tegorocznych zbóż nie "porażają"
- Pogoda sprzyjała wegetacji jęczmienia i zapowiadają się całkiem dobre plony. Kiedy mieliśmy do czynienia z nadmierną wilgotnością rolnicy gospodarujący na dużym areale zadbali o odpowiednią ochronę łanu i dlatego jakość ziarna powinna być zadawalająca. Oceniam, że tegoroczne zbiory wszystkich zbóż, bez kukurydzy mogą wynieść ok. 27,5 mln t - mówi portalowi farmer.pl Tadeusz Szymańczak z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Jego opinia potwierdza się w skupach. Co prawda na razie firmy dopiero zaczęły kupować zboże, ale przeważnie mają one spełnione parametry i nie ma z tego tytułu potrąceń cenowych. Ziarno jest suche o wilgotności 14,5 proc. W jednym ze skupów odnotowano za to niską gęstość ziarna w stanie zsypnym, poniżej 60 kg/hl, a także dużą ilość zanieczyszczeń przytulią czepną.
Ceny pierwszych dostaw jęczmienia nie są porażające i wahają się od 500 do 590 zł/t plus vat.
Skupy mają też wyznaczone cenniki na pszenicę konsumpcyjną, która wynosi obecnie ok. 700 zł/t netto. Zdaniem Szymańczaka podczas żniw właśnie ta cena powinna się utrzymać z tendencją rosnącą. Niestety nie pokrywa ona kosztów produkcji, które wprawdzie wolniej, ale z roku na rok wzrastają.
- Nie jestem optymistą jeśli chodzi o ceny zbóż. Za skutki polityczne płacą rolnicy, bo nierozważna polityka powoduje, że granice są otwarte na surowiec zza granicy wschodniej, zwłaszcza Ukrainy, gdzie zbiory zapowiadają się wysokie. Tam ziarno jest tańsze, ale jego jakość gorsza. Dodatkowo nie mamy w kraju odpowiedniej infrastruktury, która umożliwiłaby eksport naszego ziarna. Te czynniki przyczyniają się do spadku cen - zauważa Szymańczak. Nie bez znaczenia jest też jego zdaniem sytuacja na rynku trzody chlewnej i drobiu. - Rolnicy prowadzący te produkcje już stracili. Za nimi, po upływie pewnego czasu, również i uprawiający zboża, ale i rzepak, też stracą - dodaje.
Zdaniem przedstawiciela PZPRZ państwo, mimo iż informuje o wolnym rynku i braku interwencji na nim, ma instrumenty do stabilizacji cen. Jakie? Za pomocą spółki Elewarr za którą odpowiada Agencja Rynku Rolnego, a która to spółka była w ostatnim czasie "bardzo medialna".
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Izba Zbożowo-Paszowa: rolnicy nie sprzedają ziarna licząc na wzrost cen
-
Ceny zbóż: Rynkowa podaż ziarna w kraju pozostaje uszczuplona
-
Minister Kowalczyk: czeka nas kryzys zbożowy, jeśli wojna w Ukrainie nie wygaśnie
-
Izba Zbożowo-Paszowa: na rynku brakuje jęczmienia i pszenżyta
-
Ceny zbóż: Uszczuplona podaż pszenżyta i jęczmienia
-
Ceny zbóż: Podaż ziarna znowu spadła
-
Ceny zbóż w Polsce po wybuchu wojny wzrosły średnio o 20-35 proc.
-
Izba Zbożowo-Paszowa: Na krajowym rynku trudno o zboża
-
Ceny zbóż: Handel ziarnem nadal pozostawia sporo do życzenia
-
Gwałtowne wzrosty cen surowców: Producenci makaronów mocno zaniepokojeni
- Pomoc KE dla Ukrainy zagrozi polskiemu drobiarstwu?
- Wpływ wojny na rynek żywnościowy przejawia się na kilku płaszczyznach
komentarze (1)
\"Skupy mają też wyznaczone cenniki na pszenicę konsumpcyjną, która wynosi obecnie ok. 700 zł/t netto \" - ten cytat dokładnie ukazuje że jest zmowa cenowa \"skupy mają wyznaczony cennik \" , nie rynek wyznacza cenę a cena była wyznaczona przez .......? właśnie przez kogo ? Niech UOK ustali .
Odpowiedz