Jesienią czeka nas podwyżka cen i być może przejściowy brak żywności
- Autor: AK
- Data: 22-05-2022, 11:08

Makarony Polskie: Do końca roku może nam zabraknąć żywności
Zenon Daniłowski, prezes Makaronów Polskich SA mówi o tym, jak wojna na Ukrainie odbiła się na kondycji spółki, rynku makaronów, ale także na zwykłym kliencie.
- Dla większości spółek w Polsce 25 lutego to był wstrząs. Nie chodzi tylko o wojnę, która wybuchła na Ukrainie, ale skokowo wzrosły ceny wszystkich surowców. W przypadku makaronów mówimy o wzroście cen mąki makaronowej o około 50 procent - tłumaczy Zenon Daniłowski.
- Nasze produkty stały się droższe i musieliśmy rozpocząć renegocjowanie cen z odbiorcami. Mieliśmy duże problemy z dostosowaniem cen do kosztów, za jakie je wyrabiamy. Zaczęło np. brakować opakowań. Np. dziś na opakowania kartonowe czekamy 6-8 tygodni, więc nie możemy podołać wszystkim zamówieniom, które kieruje do nas odbiorca. Wojna spowodowała wzrost kosztów, ale też spowodowała, że w Polsce i Ukrainie klienci zaczęli kupować makarony. Pojawiło się zjawisko odbudowy zapasów, każdy chciał mieć w szafie na wszelki wypadek kilka torebek makaronu. A na Ukrainie, ze względu na sytuację, miejscowa produkcja była za mała i obecnie dużo produktów dostarczamy na Ukrainę - dodaje Daniłowski.
Kolejnym problemem okazała się dostępność foliowych i kartonowych opakowań. - Większość opakowań, które zamawialiśmy, były w systemie „just in time”. Teraz to się zmieniło i zamawiamy już opakowania na czerwiec, lipiec. Powodowało to przejściowe napięcia, ale generalnie można powiedzieć, że nasza firma dała sobie radę. Po pierwsze udało nam się renegocjować umowy jeśli chodzi o sprzedaż naszych produktów, a po drugie łańcuchy dostaw jeśli chodzi o surowce - mówi prezes spółki.
Zdaniem prezesa spółki pod koniec roku sytuacja konsumentów może wyglądać jeszcze gorzej niż teraz.
- Jesienią czeka nas podwyżka cen i być może przejściowy brak żywności. I moim zdaniem to jest największe zagrożenie. W budżetach rodzinnych przeznaczamy na jedzenie ponad 20 proc. A wydaje mi się, że pod koniec roku ten udział będzie o wiele wyższy - przewiduje Zenon Daniłowski.
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Ważna ukraińska firma rolnicza podsumowuje pierwszy kwartał br.
-
Miliony ton zboża i kukurydzy zalegają w Ukrainie
-
Ukraina będzie członkiem UE
-
Leroy Merlin i Auchan wciąż działają w Rosji. Czy kogoś to jeszcze obchodzi?
-
Rosjanie przejęli sklepy na zajętych terenach. Nie potrafią nimi zarządzać
-
KE: tylko wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy zmieni myślenie UE o sankcjach
-
Ukraiński holding rozpoczyna przetwórstwo na eksport. Szuka partnerów w UE
-
Ceny żywności 2022. Czy będzie taniej?
-
Raport. Do Polski wjechało 4,213 mln osób z Ukrainy
-
Dlaczego UE nie wprowadza sankcji na rosyjski eksport żywności?