1. Coraz więcej roślin w branży mięsnej

W pierwszej połowie 2021 nadal widać było aktywność firm związanych z produkcją mięsną we wprowadzaniu marek roślinnych. W styczniu na rynku roślinnym zadebiutował Drobimex. Firma wprowadziła nową linię produktów „Veggie” – 100 proc. roślinne wyroby, alternatywy dla tradycyjnych wędlin.

– Nasz nowy asortyment jest odpowiedzią na potrzeby rynku, które zawsze skrupulatnie obserwujemy. Jako producent mięsa i wędlin z drobiu podjęliśmy wyzwanie, aby stworzyć coś zupełnie nowego. Nasze w 100% roślinne produkty z linii Veggie są przygotowane nie tylko dla wegan i wegetarian, ale również dla tych, którzy chcą odkrywać nowe smaki, są także odpowiednie dla osób będących na diecie bezglutenowej. Linia „Veggie” nie zawiera nie tylko mięsa, ale także soi, gdyż jako firma chcemy przyczyniać się do ochrony lasów tropikalnych przed wycinką pod uprawę soi – wyjaśniał Klaus Roppel, prezes firmy Drobimex.

W nowej, bezmięsnej linii  Drobimex zaoferował trzy rodzaje produktów krojonych: Plasterki w stylu Salami, Plasterki w stylu paprykowym i Plasterki w stylu szynki oraz Przekąskę roślinną w formie parówek.

Z kolei w marcu firma Pamapol wprowadziła na rynek nową markę wegańskich dań gotowych. 

Sorella to nasza odpowiedź na trend wege oraz rosnącą popularność kuchni świata – mówił w rozmowie z portalspozywczy.pl Agnieszka Szataniak projekt manager marki.

O wzroście zainteresowania produkcją roślinną w branży mięsnej pisaliśmy m.in. w cyklu Mięso na Wtorek: Zamienniki mięsa, czyli komu odjechał pociąg?

– Segment zamienników mięsa dopiero raczkuje. Przed nim bardzo dobre perspektywy rozwoju. Jest więc i będzie coraz więcej miejsca na nowe produkty roślinne - mówiła serwisowi portalspozywczy.pl Anna Olewnik-Mikołajewska, prezes Grupy Olewnik. Firma w tym roku wprowadziła kolejne roślinne nowości, m.in. roślinną kaszankę na grilla.

2. Zamienniki mleka kuszą mleczarzy

Rynek zamienników mleka i nabiału omówiliśmy w artykule Dlaczego roślinne zamienniki nabiału będą rosły w siłę? 

Zdaniem Honoraty Jarockiej z Mintel, inwestycje w rozwój półki zamienników dla produktów nabiałowych są obecnie nieuniknionym procesem. Prekursorem roślinnych zamienników nabiału w naszym kraju była OSM Łowicz ze swoją marką Bez Deka Mleka. Również Hochland, Bakoma, Polmlek czy Mlekpol dostrzegają potencjał w tym segmencie i wprowadziły bądź przygotowują się o wprowadzenia do swojej oferty zamienników roślinnych.

Hochland Polska wprowadził np. na rynek wegańską markę - SimplyV. Konsumenci mogą wybierać spośród: Plastrów na bazie migdałów o wyrazistym smaku i Plastrów na bazie migdałów o łagodnym smaku, Pasty kanapkowej na bazie migdałów czy Pasty kanapkowej na bazie migdałów z papryką.

– Jeżeli rynek zamienników roślinnych produktów nabiałowych będzie rósł, to Mlekpol będzie chciał w nim uczestniczyć. Mamy duży potencjał, który nawet pozwoliłby na wydzielenie jednego z trzynastu zakładów, który mógłby zostać przeznaczony na produkcję tych zamienników – zapowiedziała Małgorzata Cebelińska, dyrektor handlu SM Mlekpol.

Na łamach serwisu portalspozywczy.pl mieliśmy także nietypowy spór "mleko kontra zamienniki". W lutym Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, zaprosił do siebie na szklankę kefiru bądź jogurtu Sylwię Spurek, europoseł do Parlamentu Europejskiego, która postulowała zakaz reklamy nabiału i mięsa. Posłanka odpowiedziała, że pojawi się z zamiennikiem mleka. Z tego, co wiemy, do spotkania przy roślinnym zamienniku jednak nie doszło. 

3. Poprawka 171 odrzucona przez UE

Ważnym tematem I półrocza 2021 roku była poprawka 171 do rozporządzenia 1308/2013.

Przypomnijmy, że  wprowadzanie poprawki 171 oznaczałoby, że zabronione byłyby: znane formaty opakowań, takie jak karton mleka roślinnego lub blok margaryny roślinnej; wizualne przedstawienia żywności pochodzenia roślinnego, gdyby można było je ocenić jako „przywołujące” lub „imitujące” nabiał (na przykład obraz mlecznego wiru na opakowaniu napoju owsianego); twierdzenia naukowe, które porównują żywność pochodzenia roślinnego z produktami mlecznymi, na przykład „połowa emisji dwutlenku węgla z masła mlecznego” we wszystkich komunikatach, w tym w mediach cyfrowych i społecznościowych; informacje o alergenach, takie jak „nie zawiera mleka”; opisowe terminy, takie jak „kremowy”, „maślany”, „używaj jak śmietany do gotowania” lub „wegańska alternatywa dla jogurtu”.

W walce o zatrzymanie cenzury roślinnych zamienników nabiału ProVeg został wsparty przez wiodące organizacje pozarządowe, w tym Greenpeace i WWF, a także Gretę Thunberg i firmy z branży roślinnej, takie jak Upfield, Oatly, Nestle i Alpro.

–  Już kilka lat temu ze sklepów zniknęły takie produkty jak mleko sojowe, mleko kokosowe, masło orzechowe, masło roślinne, masło z tofu, serek roślinny itp. Same produkty pozostały – ale ich nazwy zmieniono, wprowadzając konsternację wśród Konsumentów i sieci handlowych. To efekt zakazu używania określeń typu ser, mleko, śmietana – w nazwach i składzie produktów roślinnych. Po przegłosowaniu poprawki 171 do rozporządzenia 1308/2013 będzie jeszcze gorzej. Dlatego apelujemy o odrzucenie tej poprawki i wsparcie akcji #StopAm171” – mówił Sebastian Tołwiński, Regionalny Dyrektor ds. Korporacyjnych i PR w Upfield Polska

Ostatecznie poprawka została odrzucona.  – To zwycięstwo zdrowego rozsądku. Obywatele, przemysł i eksperci zabrali głos, a UE posłuchała. Absurdem byłoby cenzurowanie produktów pochodzenia roślinnego, w tym samym czasie doradzając konsumentom przejście na dietę roślinną. Wyobraźmy sobie cenzurowanie samochodów elektrycznych lub papieru z recyklingu. Podziwiamy UE za jej bystrość mimo ogromnej presji nieodpowiedzialnych ekologicznie interesów – komentowała Jasmijn de Boo, Wiceprezeska ProVeg International 

4. Nowe "mięso" roślinne w Polsce

W maju dowiedzieliśmy się o wejściu do Polski hiszpańskiej Heury – najszybciej rozwijającej się marki mięsa roślinnego w Europie. Za jej powstaniem stoi dwóch aktywistów jedzeniowych: Marc Coloma i Bernat Añaños.

Firma znajduje się już w pierwszej dwójce najpopularniejszych marek mięsa roślinnego w Europie. Produkty marki są dostępne w 16 krajach na całym świecie: Polsce, Hiszpanii, Andorze, Portugalii, Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Włoszech, Singapurze, Hongkongu, Wietnamie, Malezji, Egipcie, Kanadzie i Chile. Od momentu wejścia na rynek, wartość sprzedaży produktów Heura rośnie rok do roku.

Na początku czerwca Heura zamknęła rundę crowdfundingową, udziałowe finansowanie społecznościowe, czyli formułę, która pozwalała na wejście znacznie większej liczby inwestorów. Można było zainwestować od 20 do około 50 000 euro. Wśród osób, które do tej pory zainwestowały w Heura znajdują się Oscar Pierre (współzałożyciel marki Glovo), Michiel Van Deursen (Capital V), Impact Fooding, Unovis, Lever VC, Green Monday oraz międzynarodowi piłkarze, tacy jak Chris Smalling, Sergi Roberto czy Cesc Fábregas.

Współzałożyciel i dyrektor generalny firmy Heura, Marc Coloma, powiedział: „Posiadanie inwestorów z misją, którzy ufają i wierzą w nasz cel, oznacza, że będziemy w stanie zwiększyć transformację białka i przyspieszyć zmiany, które chcemy zobaczyć na świecie. Nasz cel jest jasny, a teraz mamy moc, aby to osiągnąć.”

Barceloński start-up zamknął rok 2020 z obrotem 8 milionów euro, trzy razy większym niż rok wcześniej, będąc jednocześnie jedną z najszybciej rozwijających się firm w europejskim ekosystemie opartym na roślinach. Pomimo kryzysu wywołanego globalną pandemią koronawirusa, w ostatnim kwartale 2020 roku Heura osiągnęła wzrost i taki sam wynik, jak w całym 2019 roku.

Oprócz Heury w kwietniu w szerszej dystrybucji pojawiła się marka The Vegetarian Butcher. Zob. Nowe roślinne "mięso" dostępne w Polsce

5. Roślinne marki własne w sieciach handlowych

Na produkty roślinne w I poł. 22021 roku stawiały również sieci handlowe, w tym Żabka, która pod koniec kwietnia  stworzyła swoją pierwszą w 100% roślinną markę własną Plant Hunter.

– Już blisko 40% Polaków deklaruje, że są fleksitarianami, czyli ograniczają spożycie mięsa i nabiału, sięgając częściej po produkty roślinne. Z myślą o tych konsumentach stworzyliśmy markę Plant Hunter, która może ich wspierać w dążeniu do zmiany codziennych nawyków żywieniowych. Tworząc nową linię produktów, ze starannością dobieraliśmy składniki, dbając o ich jakość oraz smak. Wprowadzenie pierwszej w 100% roślinnej marki własnej do oferty Żabki poprzedziły liczne testy i badania, a także merytoryczna współpraca z naszymi partnerami – powiedziała Anna Grabowska, Wiceprezeska Zarządu ds. Strategii Konsumenckich Żabka Polska. 

W ofercie Plant Huntera znalazły się dania obiadowe: „Spaghetti jak bolońskie”, „Kotlet jak drobiowy” czy „Kremowe tagliatelle jak z kurczakiem”, które zamiast mięsa posiadają roślinny zamiennik na bazie soi (bez GMO), pasty na bazie tofu: „Pastę jak rybną” lub „Pastę jak jajeczną”, a także sałatki: „Sałatkę jarzynową jak z jajkiem”, w której  jajka doskonale zastępuje tofu oraz czarna sól kala namak lub „Sałatkę makaronową jak z majonezem” na bazie makaronu gotowanego z dodatkiem brokuła oraz ogórka konserwowego.

W ofercie są również słodkie przekąski: batonik kremowy o smaku słonego karmelu lub orzechów, a także stworzone za pomocą innowacyjnej metody HPP roślinne shaki: truskawkowy – na bazie migdałów i nerkowców lub czekoladowy – na bazie orzechów nerkowca i czekolady.

Zob. też Jakie perspektywy ma rynek zamienników mięsa? (raport)